Przejdź do Treści

Marta cząstkiewicz

Senior UX Designer

Experienced professionals

Creative and design

2023 Women for the Future Awards – laureatka wyróżnienia Woman in Innovation

Czy możesz powiedzieć w kilku zdaniach o swojej ścieżce kariery w Capgemini?

Jestem UX designerem w dziale DCX w Software Center we Wrocławiu i w tej chwili pracuję w projekcie w branży biomedycznej. Dodatkowo facylituję warsztaty i prowadzę szkolenia w ramach L&D. Ścieżka kariery, która doprowadziła mnie do tego miejsca była bardzo, bardzo kręta: od graficzki zajmującej się modelowaniem 3D i wizualizacjami, przez architektkę budowlaną, kierowniczkę działu ofertowania, projekt managerkę na dużych budowach, aż po pracownicę działu PMO w Capgemini. Branżę budowlaną zmieniłam na IT (i firmę Capgemini) w 2015 roku, ale brakowało mi projektowania i kreatywnych zadań, więc w 2019 roku ukończyłam studia podyplomowe na SWPS (UX Design/Product Design) i od tej pory pracuję u nas w firmie jako UX designer. Ta rola pozwala mi wykorzystywać moje umiejętności i mocne strony i w tym obszarze zamierzam się dalej rozwijać. Trafiłam też do wspaniałego działu i do cudownego zespołu UX-ów, a to bardzo ważne w jakiej atmosferze pracujemy i jacy ludzie nas otaczają. Zadania, które realizuję są ciekawe i kreatywne, wymagają kontaktu z ludźmi, otwartości, ciekawości, przy czym to często trudne wyzwania, które powodują, że wychodzę z mojej strefy komfortu i właśnie to jest tak fascynujące w mojej pracy.  

Jak opisałabyś siebie w kilku słowach?

Wszyscy moi znajomi mówią, że mam bardzo dużo energii i jestem pozytywnie nastawiona do ludzi. Lubię rozmawiać, zadawać pytania, poznawać inne perspektywy. Uwielbiam nowe wyzwania! Ciągle chcę się dokształcać i uczyć kolejnych umiejętności. Te cechy odzwierciedlają się w mojej krętej ścieżce kariery.

W kategorii „Woman in Innovation” były nominowane kobiety, które są mocno zaangażowane w działania związane z innowacjami technologicznymi w Capgemini. Jak myślisz – które z Twoich osiągnięć mogło przyczynić się do tego, że zdobyłaś najwięcej głosów i wygrałaś?

Myślę, że niedawna wygrana hackathonu „Woman in Innovation” organizowanego przez AIE w Indiach była jednym z czynników decydujących o tym, że zagłosowano na mnie. Do tego dochodzi jeszcze moja działalność szkoleniowa. Lubię uczyć i dzielić się swoją wiedzą. Dzieki zaangażowaniu ludzi z naszego wspaniałego UX Teamu udało się nam bardzo poszerzyć ofertę wewnętrznych szkoleń w ramach L&D. Wszystkie te nasze szkolenia u podstaw mają podejście zorientowane na użytkownika, a to czynnik kluczowy w tworzeniu innowacji. Jako facylitator warsztatów wspieram również budowanie strategii, rozwój produktów, pokazuję dobre modele współpracy, skuteczną komunikację, metody pomagające rozwinąć kreatywność w zespole.

Czy otrzymanie tytułu „Woman in Innovation” stało się dla Ciebie motywacją do dalszych działań? Może zainspirowało do robienia nowych rzeczy, podejmowania nowych wyzwań?

Tytuł „Woman in Innovation“ daje mi olbrzymią satysfakcję i uczucie, że moja praca jest wartościowa i dostrzegana w naszej firmie. Taka forma docenienia jest niewątpliwą motywacją do dalszej pracy i podejmowania kolejnych wyzwań.

Co napędza Cię do działania na co dzień? Kto jest Twoją inspiracją?

Do działania napędza mnie głównie… mój Mąż, Jacek Cząstkiewicz. Jest ekspertem w swojej dziedzinie (architekt również w Capgemini) i motywuje mnie do ciągłego rozwoju swoją postawą i swoją olbrzymią wiedzą techniczną. Lubimy razem startować w hackathonach, prowadzić działania CSR-owe i dyskutować o wyzwaniach projektowych z jakimi się spotykamy w naszej pracy. Bez wsparcia z jego strony mój rozwój, zmiana branży i wielokrotna zmiana roli zawodowej nie byłyby możliwe. Miałam też szczęście do wspaniałych przełożonych (teraz Magda Czajkowska, a wcześniej Michał Adamski), którzy zostawiają mi przestrzeń na rozwój, obdarzają zaufaniem i powierzają ciekawe, odpowiedzialne zadania. Jak wspomniałam powyżej również przyjazna atmosfera w naszym UX-owym zespole powoduje, że praca jest dla mnie nie tylko obowiązkiem, ale również przyjemnością.    

Jakie było największe wyzwanie w Twojej karierze?

Myślę, że największym wyzwaniem było i ciągle jest pogodzenie ze sobą pracy zawodowej i życia prywatnego. Jestem mamą 3 dzieci (Basia 18 lat, Piotrek 13 lat i Zosia 5 lat) i muszę tak gospodarować swoim czasem, żeby w żadnym obszarze go nie zabrakło. To bardzo trudne zadanie i nie zawsze jestem z siebie zadowolona, ale codziennie staram się od nowa znaleźć tzw. work-life balance i do tego nie zapomnieć o moich własnych, indywidualnych potrzebach.